Ziarnko do ziarnka...
Dzieje tego serwisu są dość długie i burzliwe. Ja osobiście zacząłem grać na początku 2002 roku, ale kiedy wszystko powstało dokładnie nie wiem, obiło mi się o uszy, że był to mniej więcej środek roku 2001, ale palca za to sobie uciąć nie dam. Jak to zawsze bywa na początkach było sporo problemów z grami, problemy z serwerem, rankingiem i wieloma innymi ważnymi sprawami. Na całe szczęście ludzie tworzący KURNIK bardzo szybko uporali się ze wszystkim, co zdecydowanie podnosi prestiż strony i jej twórców. Nie obyło się także bez kłopotów czysto prawnych - wszystko za sprawą gry "LITERAKI" a raczej jej pierwowzoru czyli popularnych Scrabbli.
Staroszkolny feeling
Na całe szczęście wszystko zostało rozwiązane po raz kolejny bardzo profesjonalnie. Okazało się, że także gracze są bardzo przywiązani do tego serwisu - po ogłoszeniu zriórki na nowy serwer, który był niezbędny do poprawnej pracy KURNIKA odpowiedź była błyskawiczna. Pieniądze zostały uzbierane w ekspresowym tempie - w 2 tygodnie 800 osób oddało na ten nowy sprzęt 21 tysięcy złotych - wynik naprawdę niesamowity. Obecnie po licznych problemach z naszą kochaną TEPSą oraz z hostingiem KURNIK znajduje się w sieci serwisów portalu O2. Co jakiś czas dodawane są nowe gry, co uatrakcyjnia cały serwis. Gry są proste, znane i bardzo bardzo miodne...
Tam jest naprawdę dużo ludzi...
Aż zbierze się miarka...
Każdy z nas gra w jakieś bajecznie piękne gry. Produkty, które prześcigają się możliwościami dźwiękowymi, wizualnymi i fabularnymi. Wszystko jest takie ładne, ma taką piękną grafikę, tak szybko działa. Ale czy zdarzyło się Wam kiedyś dojść do wniosku, że może przydałaby się jakaś odmiana? Że może by tak powrócić do swojej młodości, do rozgrywek w karty czy w szachy z wujkiem, dziadkiem czy rodzeństwem? Mi ostatnio się to zdarzyło...
Znudzony graniem w DIABLO i w inne wynalazki przypomniałem sobie o grach typu makao, tysiąc i tym podobne. Zebrałem ekipę paru ludzi i zaczęliśmy grać.